Design thinking w zarządzaniu relacjami i doświadczeniami pracowników

Design thinking w zarządzaniu relacjami i doświadczeniami pracowników

Od kilku lat metodyka design thinking wdziera się przebojem do największych, do tych trochę mniejszych i zupełnie małych firm. Do niedawna myślenie projektowe wspierało proces powstawania wartościowych, użytecznych produktów i usług. Teraz, coraz częściej jest postrzegane jako nowy sposób myślenia i postępowania, który pomaga rozwiązywać problemy ludzi, zarządzać ich doświadczeniami i relacjami.

[dt_fancy_separator separator_style=”dashed” el_width=”100″]

Pracownik XXI wieku – czyli kto?

W dzisiejszych czasach coraz rzadziej przywiązujemy się do marek, pracodawców, dostawców usług. Aktualizujemy wiedzę w czasie rzeczywistym będąc wciąż online. Oczekujemy ofert dostosowanych do swoich osobistych potrzeb, na wyciągnięcie ręki i bez problemów. Chcemy się czuć panami sytuacji, wymagamy szacunku i specjalnego traktowania. Decyzje podejmujemy szybko, pod wpływem emocji, nie naprawiamy, ani rzeczy ani relacji – częściej wyciągamy ręce po nowe, bardziej atrakcyjne i spersonalizowane.

Takie same zachowania prezentujemy coraz częściej także w stosunku do pracodawców, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że rynek pracy w Polsce to już rynek pracownika, człowieka, dla którego w pracy nie jest już najważniejsze wynagrodzenie, ale dobra atmosfera, elastyczny czas pracy, możliwość realizowania swoich osobistych pasji.

Zgodnie z raportem „The 2015 Deloitte Millennial Survey. Mind the gaps”, do wartości cenionych przez młode pokolenie w pracy należą między innymi: praca w imię wyższego celu i głębszych wartości (60% przedstawicieli młodego pokolenia twierdzi, że właśnie poczucie celu było jednym z powodów, dla którego zdecydowali się pracować w obecnym miejscu pracy) oraz dopasowanie miejsca i sposobu organizacji pracy w firmie do ich stylu życia (aż 67% przedstawicieli generacji Y ma elastyczny czas pracy, a 43% ma możliwość pracy z domu).

Polska edycja tego światowego badania przeprowadzona wśród studentów i młodych absolwentów wykazała, że nasze rodzime standardy nie odbiegają znacznie od światowych trendów. Badani wskazali najważniejsze według nich kryteria wyboru miejsca pracy, do których należą rozwój i pozyskanie nowych umiejętności (42%). Co ciekawe, wynagrodzenie zostało wskazane jedynie przez 16% badanych. Na pytanie „czy pracowałbyś nawet, gdybyś nie potrzebował pieniędzy?”, twierdzącej odpowiedzi udzieliło 80% uczestników badania.

Tegoroczne wyniki raportu Global Human Capital Trends jednoznacznie wskazują konieczność zmiany modeli strategii planowania kariery z tych zakładających wspinanie się na kolejne szczeble na koncentrujące się na zdobywaniu umiejętności, doświadczanie i rozwijanie talentów. Szczególnie, że wymagania dotyczące „twardej wiedzy” ustępują miejsca rozwijaniu kompetencji takich jak: rozwiązywanie skomplikowanych problemów, myślenie kognitywne, umiejętność współpracy, pracy w grupie.

[dt_fancy_separator separator_style=”dashed” el_width=”100″]

Co na to pracodawcy?

Zmiana nastawienia i oczekiwań wobec pracodawców, wymusi prędzej czy później konieczność zmiany ich podejścia do zarządzania ludźmi, budowania strategii i modeli biznesowych, które nie będą mogły uwzględniać jedynie wyników finansowych, ale także wartości, potencjał pracowników, ich pasje. Równolegle z koncentracją na wynikach finansowych, pracodawcy staną także przed wyzwaniem redefiniowania swojej roli. Z pewnością niektórzy z nich z przywódców staną się liderami prowadzącymi zespoły oddanych, lojalnych zaangażowanych, odpowiedzialnych ludzi, skupionych wokół celów organizacji, z których najważniejszym będzie zaspokajanie potrzeb klientów przy równoczesnym realizowaniu swoich pasji i zamierzeń.

Artur Jeznach w książce „Szef, który ma czas”, relacjonując swoją drogę do budowania turkusowej organizacji powiedział: „Bazą naszego działania jest nasza firmowa strategia. Nie chodzi o dobrze brzmiące firmowe motto, lecz o prawdziwy sens działania naszej firmy. Chcę przede wszystkim być pewien, że to co robimy, ma sens i że robimy to z czystym sumieniem. Celem mojej firmy od wielu już lat nie jest maksymalizacja zysków. Od czasów mojego kryzysu za sens działania firmy uznaję najlepsze zaspokojenie potrzeb naszych klientów, a w rezultacie zapewnienie wszystkim pracownikom, w tym oczywiście i mnie, dobrego życia. To wszystko!”

Ricardo Semler, prezes firmy Semco powiedział, że „celem pracy (firmy) nie jest zarabianie pieniędzy. Sens pracy leży w tym, aby zapewnić swoim pracownikom – obojętnie, czy są to menedżerowie, czy robotnicy – dobre życie”.

Co zatem zrobić, aby pogodzić interesy zmieniających się pracowników ich szefów, realizując przy okazji z sukcesem cele biznesowe?

[dt_fancy_separator separator_style=”dashed” el_width=”100″]

Design thinking pomaga…

Jedną z odpowiedzi może być metodyka design thinking i jej główne pryncypia stawiające w centrum uwagi człowieka – bez względu na to czy jest klientem czy pracownikiem. Należą do nich bez wątpienia:

  • aktywne słuchanie, które w odróżnienia od tylko słyszenia informacji daje możliwość wymiany doświadczeń, argumentów i dyskusji. Dodatkowo daje obydwu stronom poczucie współtworzenia i wpływu na to co dzieje się w firmie,
  • praca w multidyscyplinarnych zespołach – odejście od biurek, dyskutowanie, dzielenie się wiedzą, budowanie nowej wartości z wykorzystaniem potencjału znajdującego się w firmie,
  • popełnianie błędów – żaden szef, tak jak i żaden pracownik nie ma monopolu na jedynie słuszne rozwiązania, dlatego należy testować te, które wydają się właściwe, nawet gdyby miały zakończyć się porażką. Najważniejsze, aby wyciągać z nich wnioski, dzielić się nimi i uczyć. To na błędach własnych, ale także cudzych możemy się nauczyć najwięcej,
  • kreatywność – inspirowanie, pokazywanie drogi, a nie rozwiązania. Twórcza wolność i przestrzeń do podejmowania wyzwań daje ogromne możliwości rozwoju i poczucia sprawstwa. Połączona z odpowiedzialnością za podejmowane decyzje buduje zaangażowanie i lojalność.

 

Coraz więcej firm i działów HR zmienia postrzeganie roli pracowników i pracodawców w organizacjach. Zaczyna się proces projektowania „pracownika przyszłości”, w tym relacji i doświadczeń, które będą wpływały na jego decyzje dotyczące miejsca i rodzaju pracy, której bliżej będzie do pasji i zamiłowania niż przykrego obowiązku.

 

[dt_fancy_separator separator_style=”dashed” el_width=”100″]

Bądźmy w kontakcie!

Jeśli chcecie poznać metodykę myślenia projektowego i nie tylko, zapraszam na szkolenie „Projektowanie innowacji z design thinking”. Spotykamy się w Warszawie w dniach 24 – 25 kwietnia 2018 r. Zrobimy wszystko, żeby udział w tym wydarzeniu dostarczył Wam sporą dawkę wiedzy na temat design thinking, a praktyczne doświadczenie metodyki, rozbudziło apetyt na jej wykorzystanie w Waszym życiu zawodowym

Więcej o szkoleniu: http://klientocentryczni.pl/blog/design-sprint/.

 

O zmianie postaw i sposobach na budowanie zaangażowania pracowników będę również mówiła 11 maja 2018 r. podczas konferencji Creative Vibes w Łodzi – zapraszam serdecznie! (http://bizaktywne.wz.uni.lodz.pl/konferencja/).

Beata Michalska-Dominiak

Doświadczony moderator design thinking, trener, praktyk, członek Polskiego Stowarzyszenia Kreatywności. Posiada bogate doświadczenie w zakresie zarządzania projektami i wsparcia procesów zmian w organizacjach. Czerpie z potencjału myślenia projektowego podczas prowadzenia szkoleń i warsztatów dla biznesu, administracji publicznej, edukacji i NGO’s. Angażuje się w wiele inicjatyw, w ramach których zamienia problemy na wyzwania i wspiera w poszukiwaniu skutecznych rozwiązań.